BATUMI – GDZIE ZJEŚĆ?

sie 25, 2020 | 0 komentarzy

🇵🇱🇬🇪Batumi to niewątpliwie fantastyczna destynacja wakacyjna! Wybrzeże Morza Czarnego, (prawie) gwarantowana idealna pogoda i liczne atrakcje przyciągają co roku dziesiątki tysięcy Polaków. Przed wyjazdem warto przygotować listę najlepszych restauracji, dzięki którym również w turystycznym kurorcie odnajdziecie oryginalne, gruzińskie smaki.

🕶RESTAURACJE:

1. RETRO BATUMI – jest danie, który każdy odwiedzający Gruzję musi spróbować choć raz. Mowa oczywiście o adżarskim chaczapuri, którego małą ojczyzną jest właśnie ten nadmorski region. Danie jest wyborne, ale TYLKO pod warunkiem, że skosztujecie je we właściwym miejscu. Restauracja Retro słynie z lokalnej wersji Chaczapuri, wielokrotnie widziałam kolejki przed wejściem i jestem pewna, że nikt z gości nie żałował ani jednej minuty spędzonej na oczekiwaniu. Pamiętajcie, że w tym miejscu nie zamawiamy innych dań – skupiamy się na klasyce gatunku, popijamy lemoniadą lub lokalnym piwkiem.

2. TAVADURI BATUMI – klasyka gatunku, doskonałe dania kuchni gruzińskiej ze wszystkich regionów. Miejsce, do którego można iść na gruzińską ucztę, tradycyjną suprę z suto zastawionym stołem. Polecam Wam ją nie przypadkiem – w Batumi jest wiele restauracji, które żerują na sezonowej turystyce. Wchodząc do przypadkowej restauracji przy promenadzie możemy natknąć się na kuchnie będącą wynikiem oszczędności, niechlujstwa i zostawiającej gości z poczuciem rozczarowania . Nie dajmy się nabrać. Gruzińska kuchnia tylko w sprawdzonych, polecanych miejscach!

3. NEPHELE SKY BAR (w Hotelu Hilton) – miejsce z pozoru może odstraszać. Restauracja na ostatnim piętrze Hiltonów mogą straszyć cenami, ale nie w tym wypadku! Ręczę swoją reputacją za to, że widok z tarasu o zachodzie słońca jest warty każdych pieniędzy. Pamiętajcie jednak, by przyjść odpowiednio wcześniej, bo resturacja w sezonie pęka w szwach. W Menu znajdziecie klasyki gatunki gruzińskiego, ale również przyzwoite sushi, przystawki fusion, pizzę i dobre drinki. Mój ostatni rachunek za rozpustną kolację dla 2 osób przy butelce wytrwanego Saperawi wyniósł 50$.

4. MEGRUL LAZURI – megrelska UCZTA. Drodzy czytelnicy, ta restauracja jest po prostu wyśmienita i specjalizuje się regionalnej kuchni sąsiedniego regionu, który słynie z dań mleczno-serowych. Warto zamówić sobie stolik w ogrodzie, gdzie pląsają sobie radośnie kaczki i króliczki. Bardzo przyjemna atmosfera. Restauracja ma przystępne ceny. Oto kompletna lista potraw, które powinniście zamówić: nadughi, gebżalia, elardżi, megrelian kharcho, sulguni, mczadi, szaszłyk. Nie myślcie nad tym za długo, przeczytajcie listę kelnerowi i zaufajcie Martynie z Gruzji – to będzie uczta Waszego życia! Nie zapomnijcie o domowym winie!

5. GOLDEN FISH – restauracja w bezpośrednim sąsiedztwie portu. Codzienna dawka świeżych ryb i owoców morza. Wybierając potrawy zapytajcie obsługę o najświeższą dostawę. Moim faworytem są małe rybki smażone na głębokim tłuszczu. Dodatkowym atutem restauracji jest bezpośrednia bliskość morza, przy jednoczesnej bezpiecznej odległości od portu. Przy mojej ostatniej wizycie z tarasu restauracji widać było DELFINA bawiącego się w zatoce… magiczny czas.

6. Sorry Bebo – resturacja z pysznymi burgerami. Pomyślicie może “ALE JAK TO? W GRUZJI BURGERY?” Dobra, dobra… pogadamy jak już przeżyjecie 7 dni kuchni gruzińskiej i będziecie śnić o namiastce europejskiej kuchni! To miejsce jest właśnie idealne na taki reset podniebienia.

7. SAMI LUDI – bar piwny z lokalnymi craftami. Umieszczam go w zestawieniu, gdyż piwa ma 250 kcal w 0,5l, więc w praktyce kilka piwek = solidny posiłek! Moim faworytem z dostępnych tam piw jest SeaHorse Pszeniczne. Na tej samej uliczce znajdują się małe knajpki z drinkami np. CzaCza Time, który oferuje klasyki z dodatkiem lokalnego samogonu.

8. Donna’s Bakery – mój absolutny faworyt deserowy w całej Gruzji. Mała kawiarnia uginająca się pod naporem ciast i ciasteczek. Wszystko pyszne, świeże, a miarą smaku jest nieustający ruch. Pracownicy uwijają się sprawnie, a kolejni goście kupują olbrzymie, ozdobne torty i tarty. Na miejscu można się też napić kawy. Uwaga! Odwiedziny grożą tym, że zjecie więcej niż jedno ciastko, czasem więcej niż dwa… Moim ulubionym ciachem jest czekoladowe ciasto naleśnikowe… duża szansa, że podczas Waszych wakacji właśnie tam mnie spotkacie! 🍩

👑Na wyróżnione miejsce poza listą zasługuje doświadczenie batumskiego bazaru rybnego. Na lewo od wejścia znajduje się mała restauracja, w której nie występuje instytucja MENU. Należy udać się tam i poprosić kelnerkę o pomoc w wyborze świeżych ryb na bazarze, a następnie o przyrządzenie ich na miejscu zgodnie z lokalnym smakiem. Z ciekawych przysmaków pamiętam smażoną ikrę i rybie wątróbki. PYSZNE! Do rybki należy zamówić zestaw “zieleniny” oraz piwo/lemoniadę.

Napiszcie do mnie, o których miastach napisać w kolejnych postach!

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *